Z systemów opartych o big-data można wyciągnąć znacznie więcej niż to co oferują sami sprzedawcy.
O systemach predyktywnych w kontekście systemów marketing automation pisałem tutaj. Jedak predictive lead scoring to tylko jedno z wielu zastosowań tego systemu.
Podczas prezentacji jednego z systemów do analityki predyktywnej – firmy Lattice, zrozumiałem coś co powinno być oczywiste od samego początku. System big-data, który stoi za systemami predyktywnymi, odnajduje wzorce. To wszystko co robi.
Mówiąc inaczej szuka podobieństw. Podobni są przyszli klienci, klienci aktualni, klienci którzy rezygnują, klienci którzy narzekają, chwalą, udzielają referencji albo od tego stronią. Taka perspektywa zmienia horyzont.
Co to tak naprawdę oznacza?
Oznacza to, że kupując taki system zyskujemy więcej niż tylko to co początkowo kupujemy czyli predictve lead scoring. Kupujmy możliwość przewidywania i uprzedzania innych faktów. Tego, że klient X może za chwilę się wycofać ze współpracy, że jeżeli chcemy referencji to najszybciej uzyskamy je od firm z danej kategorii. Po prostu szukamy podobieństw.
Jednak to także nie wszystko. Wyjdźmy poza to co oferują tego typu dostawcy i spróbujmy wykorzystać wyobraźnię. Co by było gdyby wykorzystać dane z tego systemu do personalizowania serwisu www? Albo co stałoby się gdybyśmy szybko mogli identyfikować ludzi na eventach B2B, po to by nie tracić czasu na rozmowę z kimś, kto najpewniej nie będzie naszym klientem, za to poświęcić się komuś kto może nim być?
Możliwości są dosyć spore. Oczywiście całość wymaga wsparcia programisty – dobrego – ale nie jest to „wyższa matematyka”. API + umiejętność integracji narzędzi + wyobraźnia = zupełnie nowe zastosowania systemów analityki predyktywnej.