10 najważniejszych trendów w 2015 w marketingu – przewidywania

Nastąpią zmiany ale nie rewolucyjne. Poznaj najważniejsze trendy 2015.

  1. Więcej technologii za mniej. Technologia będzie tanieć. Dzięki temu większa liczba graczy sięgnie po automatyzacje marketingu. Koszty dużych, korporacyjnych rozwiązań zaczynają się czasami od kilkuset tysięcy złotych rocznie. Jednak nowi dostawcy – nauczeni na doświadczeniach dużych graczy – zaoferują bardzo podobne rozwiązania za dużo, dużo mniej.
  2. Mniej mitu, więcej prawdy. Będzie mniej reklamy tworzącej mit, a więcej budowania doświadczania marki na coraz większej ilości kanałów. Aktualnie mit reklamowy przypomina jednodniowego motyla – weryfikacja kłamstw i naciąganej prawdy trwa teraz nie dłużej niż kilka kliknięć. Dlatego w komunikacji będzie coraz więcej prawdy, ale też więcej rozpaczliwie komunikowanego mitu, bo nie wszyscy są gotowi na zmianę w sposobie komunikacji.
  3. Sens życia marki. Marki będą wyznaczały sobie coraz bardziej ambitne cele na podstawie wyznawanych wartości. Widoczna będzie coraz silniejsza bezkompromisowość w przestrzeganiu wartości marek.
  4. Agile. Roczne plany marketingowe to przeszłość. Żeby sprawnie reagować na zmiany w otoczeniu, marketing musi pracować w cyklach. Dawniej marketing był niczym linia produkcyjna, ale dzisiaj jest bliższy parkietowi giełdy.
  5. ROMI. Będzie coraz większy nacisk na ROMI ze strony zarządzających firmą. To spowoduje, że CMO zaczną jeszcze intensywniej inwestować w usprawnienia pozwalające na efektywne mierzenie ROMI.
  6. Problem prywatności. W mojej opinii ten problem jest źle zdefiniowany. Ludzie nie mają problemu z tym, że firmy gromadzą o nich dane, do momentu aż staną się dwie magicznie proste rzeczy: a) odzyskają pełną kontrolę nad tymi danymi b) dane będą wykorzystywane do poprawiania ich doświadczeń z markami – na przykład użyteczną personalizacją. To co ludzi doprowadza do szewskiej pasji to łamanie puntu a) i nie dotrzymywanie obietnicy z punktu b). Myślę, że zrozumienie tego problemu będzie rosło w 2015.
  7. Kolektywny Da Vinci. Mareting potrzebuje MadManów tak samo jak MathManów. Znalezienie kogoś kto ma prawą i lewą półkulę rozwiniętą w podobnym stopniu (wysokim) i ogarnie zarówno technologię jak i subtelności komunikacji, graniczy z cudem. O wiele prościej jest zatrudniać natywnych przedstawicieli obydwu kategorii i uczenie ich współpracy.
  8. Marketing to firma, nie silos. Marketing potrzebuje liderów, którzy przeprowadzą firmę przez rewolucję cyfrową. Sprowadza się to jednak także do tego, że CMO musi przekonać pozostałych C-suits, że czas marketingu zaszytego w swoim kąciku, robiącego swoje mailingi i kampanie, należy do przeszłości. Teraz marketing jest głównym narzędziem biznesowym. Myślę, że 2015 będzie dobrym początkiem tego kilkul(nasto?)etniego trendu.
  9. Zaangażowanie. Tego w marketingu i reklamie (przynajmniej z mojej perspektywy) prawie nigdy nie brakowało. Teraz jednak, gdy marketing z „zakupowca reklam” i „przepalacza budżetów” staje się „twórcą doświadczeń”, 100% zaangażowanie będzie absolutnie konieczne. Jak to zazwyczaj bywa w czasie rewolucji, zawieruchy i zmian – do końca historii docierają tylko ci, którzy oddali całe swoje serce sprawie.
  10. RTP, RTB – początki prawdziwego real-time-personalization, zwiększenie nakładów na reatl time bidding, więcej celowanej reklamy, re-targetowania.

Podsumowując: w roku 2015 będzie się działo to samo co w roku 2014, tylko że bardziej.


Opublikowano

w

przez