80% CEO nie ufa działaniom marketingu.
Marketing doskonale przerabia budżet na lajki i odwiedziny na stronach. To bardzo dobrze dla marketingu, bo oznacza to że marketing coś robi.
Tak naprawdę jednak przedstawianie CEO wzrastającej ilości lajków, ilości odwiedzin na stronie, ilości otwarć mailingu czy konwersji na ściągnięcie white-paper jako uzasadnienie dla budżetu, jest trochę rozpaczliwe.
To jak tłumaczenie inżynierowi, że twój obraz jest lepszy od obrazu twojego kolegi dlatego musi być droższy albo jak mówienie tobie, że jest lepsze od .
Mów do ludzi tak żeby cię zrozumieli.
Według badań New Survey Highlights The Connection Between Analytics & Contribution To Revenue sponsorowanego przez Eloqua i ORACLE 42% CEO i 22% CFO widzi impakt markeitngu na obroty firmy, co w zestawieniu z badaniami Lenskold daje prostą informację: jeżeli marketing potrafi się rozliczyć ze swoich działań to CEO widzi impakt. Innymi słowy, jeżeli mówimy do CEO jezykiem CEO to CEO rozumie co robi marketing i dlaczego ma w niego inwestować.
Odpowiedzi na pytania:
- ile zysków przyniósł marketing za ostatni kwartał w porównaniu do aktualnego kwartału
- ile szybciej rośniemy dzięki wkładowi marketingu w porównaiu z zeszłym rokiem
- itd.
są tymi odpowiedziami, które marketer powinien uczyć się odpowiadać.
Odpowiedzi na te pytania zmieniają układ sił na korzyść markeitngu. Na dzisiaj bowiem według badań Fournaise Group:
- 80% of CEOS say they don’t really trust the work done by marketers
- 80% say marketers are too disconnected from the financial realities
- 78% believe marketers lose sight of generating quantifiable customer demand
- 74% want marketers to become 100% ROI-focused
Ała!
Boli. I dobrze. Czas się obudzić i zacząć uprawiać ROI Marketing, a zacząć trzeba od obsesji na punkcie danych.