„Tak. Tak! Właśnie tak! Wiedziałem.” To moja najczęstsza reakcja w trakcie lektury tej książki.
To co w marketingu uważam, za największe pole do usprawnień to organizacja. Reszta to koncepcje, które bez odpowiedniej organizacji i właściwego umocowania marketingu, są równie użyteczne jak płynna znajomość starogreckiego.
Książka R.Dalio była dla mnie doprecyzowaniem i wyjaśnieniem tego jak myślę o organizacji marketingu ale także dowodem na to, że myślenie o zarządzaniu jako o sterowaniu i usprawnianiu maszyny ma sens i to szczególnie tam gdzie jesteś blisko gry rynkowej.
Dla marketingu wprost idealna pozycja.
Mierzenie, cykliczne usprawnianie, transparencja, hipotezy, wnioski a wszystko to przy kojącym trzasku miażdżonych stereotypów, zwyczajów i norm, które przeszkadzają nam funkcjonować racjonalnie.
Ta książka pod tym względem to symfonia. Polecam jeżeli jeszcze nie czytaliście.