Kilka dobrych rad jak zrobić MarTech źle. Przyda się każdemu. Nie tylko początkującemu.
- Skoncentruj się na technologii. Łącz, integruj, developuj, usprawniaj.
- Przekaż gotowe narzędzia zespołowi marketingowemu.
- Dorzucaj nowe funkcjonalności, szukaj nowszych wersji oprogramowania.
- Bądź ekspertem w obszarze dostępnych rozwiązań MarTech
Rób to wszystko, a wszystko będzie nie tak.
Na MarTech trzeba spojrzeć oczami kogoś kto chce usprawnić pracę marketingu za pomocą narzędzi, a nie osoby która chce stworzyć narzędzie. Różnica jest zasadnicza.
Chodzi to na czym się koncentrujemy. Jeżeli się koncentrujemy na tym, żeby wytworzyć produkt to stworzymy produkt. Problem polega na tym, że może się zdarzyć, że nikt go nie będzie używał. Nawiasem to typowy błąd wielu start-upowców, którzy koncentrują się na produkcie zamiast użytkownikach.
Planowanie tego co jest konieczne trzeba zacząć oczywiście od budowania świadomości tego co jest dostępne i co jest możliwe technologicznie, ale potem należy przede wszystkim skoncentrować się na zrozumieniu tego jak pracują poszczególne osoby i co, jak może im pomóc wykonywać ich pracę szybciej i efektywniej. Kiedy te dwa etapy mamy za sobą, można rozpocząć wdrażanie narzędzi. To jednak wciąż nie koniec. Wdrożenie narzędzia oznacza szeroko rozumianą zmianę w przyzwyczajeniach marketerów. Muszą zrozumieć co to narzędzie oferuje, zrozumieć jak działa, nauczyć się tego narzędzia i widzieć rezultaty jego stosowania. Szkolenie jest integralną częścią pracy osoby / zespołu odpowiedzialnego za MarTech. Na końcu tego procesu są jeszcze dwa etapy. Kontrolny czyli sprawdzający to jak udało się wdrożenie i jakie są problemy oraz usprawniający czyli poszukiwanie rozwiązań, które mogłyby jeszcze lepiej usprawnić narzędzie, które już jest wdrożone.
Podsumowując: sprawny proces jest kluczem do sukcesu we wdrażaniu MarTechu w organizacji.